Przeszło 60 000 zł,- zadośćuczynienia dla rodzica osoby sparaliżowanej w wypadku drogowym!

Dodano: 2020-10-06

Gdy przytrafia się poważny wypadek, czasem wręcz tragiczny- cierpi nie tylko osoba Poszkodowana, ale i jej bliscy. Wraz z tym dniem często zmienia się całe ich życie. Nagle muszą podporządkować i całkowicie poświęcić się opiece nad osobą, która stała się od nich w pełni zależna.


Tak też było w przypadku Pani Teresy. Pewnego dnia otrzymała telefon, który wywrócił jej świat do góry nogami. Dowiedziała się, że jej syn dotkliwie ucierpiał w wypadku samochodowym. Ale jeszcze wtedy miała nadzieję, że chłopak wydobrzeje- przecież był młody i silny. Jednak obrażenia okazały się zbyt poważne. Pan Nikodem doznał porażenia czterokończynowego. Nie mógł samodzielnie wykonywać najdrobniejszych czynności. Na szczęście była przy nim mama, która przejęła nad nim opiekę.


Pani Teresa robiła to, co uważała za słuszne. Nie wyobrażała sobie, że ktoś innym mógłby zajmować się jej dzieckiem. Ale jednocześnie jej sytuacja finansowa uległa pogorszeniu. Wtedy Pani Teresa dowiedziała się o naszej Kancelarii. Postanowiła skontaktować się i dowiedzieć się czy w jej przypadku może liczyć na jakieś świadczenia. Po ustaleniu najważniejszych informacji uznaliśmy, że sprawa ma szanse powodzenia i podjęliśmy się jej prowadzenia. Po dopełnieniu formalności ruszyliśmy ze złożeniem roszczeń za cierpienia i straty moralne wywołane niepełnosprawnością osoby najbliższej. Niestety Przeciwnik nie widział w całej tej sytuacji krzywdy naszej Klientki i raz za razem uparcie odmawiał wypłaty jakichkolwiek świadczeń. Aż trudno było uwierzyć w postępowanie Ubezpieczyciela. Przecież Pani Teresa tak wiele przeszła po wypadku syna. Chyba każdy potrafi wyobrazić sobie jaki to był dla niej cios. Co więcej każdego dnia troskliwie opiekowała się swoim dzieckiem, całkowicie determinując przy tym swoje własne życie i potrzeby.


Jednak nie pozwoliliśmy Pani Teresie tracić nadziei. Na taki przebieg zdarzeń mieliśmy plan B, czyli Sąd. Klientka początkowo miała mieszane uczucia co do naszej propozycji. Jednak po namyśle przyznała, że to właściwe posunięcie. W taki oto sposób zmierzyliśmy się z naszym Przeciwnikiem na drodze sądowej. Byliśmy przekonani o tym, iż nasz Klientka zasługuje za zadośćuczynienie za pogorszenie jej sytuacji życiowej po wypadku Pana Nikodema i robiliśmy co w naszej mocy, aby przekonać do tego także Sąd. Z dumą i radością stwierdzamy, że nasze zadanie zakończyło się sukcesem, bowiem na rzecz Klientki zasądzono przeszło 60 000 zł,-! To naprawdę niezwykłe osiągnięcie, ale i przeżycie, bo w takich chwilach miło jest patrzeć na zadowolone twarze naszych Klientów.


Podsumowując:

Zdarzenie o charakterze: dochodzenie świadczeń za ciężki uszczerbek osoby najbliższej

Odszkodowanie wypłaca: Ubezpieczyciel sprawcy wypadku

Wypłata Ubezpieczyciela na etapie polubownym: 0 zł,-

Wynik pro juris po wyroku Sądu: Przeszło 60 000 zł,-


Jeżeli chcecie Państwo, aby i Wasza sprawa doprowadzona była do samego końca, bez żadnych kompromisów i ugód kierowanych w stronę Ubezpieczyciela, który winien wypłacić Państwu należne odszkodowanie, zapraszamy do skorzystania z oferty naszej Kancelarii.


Więcej o sprawach, które prowadziliśmy dla naszych Klientów przeczytasz tutaj.