Było niespełna 4000 zł,-, do tego przyczynienie! Jest brak przyczynienia i 44 000 zł za złamanie kości ramiennej!

Dodano: 2021-02-26

Każdy ma takie ścieżki, którymi porusza się prawie codziennie. Tak jak droga do pracy, szkoły czy do sklepu. Można by powiedzieć, że te miejsca znamy jak własną kieszeń i moglibyśmy tędy chodzić z zamkniętymi oczami. Nie oznacza to jednak, że nic nie może nas tam zaskoczyć. Chociaż moglibyśmy iść po raz setny tym samym nierównym chodnikiem, uważnie stawiając każdy krok, to może być tak, że za 101 razem potkniemy się o jego nierówny fragment. Czy to oznacza, że była to nasza wina, bo nie zachowaliśmy odpowiedniej ostrożności? Zdecydowanie NIE! Pełną winę ponosi zarządca terenu, który nie spełnił należycie swojego obowiązku i nie podjął działań, aby te nierówności naprawić i zapewnić pieszym bezpieczeństwo.

A jednak wyobraźcie sobie Państwo, że Ubezpieczyciel posunął się do użycia takiego argumentu… Ale może od początku. Na wstępie chcielibyśmy przedstawić Państwu Panią Jadwigę i opowiedzieć jej historię.

Pani Jadwiga wracała z mężem z zakupów. Okolicę znała doskonale, ponieważ mieszkała tam od lat, ale nie uchroniło jej to przed wypadkiem. W drodze powrotnej do domu potknęła się o wystającą płytę chodnikową i upadła. Mąż pomógł Poszkodowanej wstać i obolałą odprowadził do domu. W miejscu zamieszkania zaczął nasilać się ból lewego ramienia i następnego dnia Pani Jadwiga udała się do szpitala. Po przeprowadzeniu szeregu badań stwierdzono złamanie głowy kości ramiennej oraz zwichnięcie stawu ramiennego. Uraz wymagał długiej rehabilitacji, mimo to Poszkodowana i dalej odczuwała skutki obrażeń.

Po pewnym czasie Pani Jadwiga zainteresowała się możliwością ubiegania się o odszkodowanie i tak trafiła na naszą Kancelarię. Klientka przekazała nam swoją sprawę, a my po wnikliwej analizie zadecydowaliśmy o jej przyjęciu. Ruszyliśmy z procesem likwidacji szkody zaczynając od skierowania roszczeń do podmiotu odpowiedzialnego. Następnie szkodę przyjął Ubezpieczyciel i zarządził wizję lokalną, czyli oględziny miejsca zdarzenia, po których wydał decyzję o wypłacie odszkodowania. Jednak ogromnie zszokowało nas gdy Towarzystwo uznało 40% przyczynienia naszej Klientki do tego wypadku, tylko dlatego że znała to miejsce i zdaniem Ubezpieczyciela mogła zachować większą czujność, tym samym zapobiegając potknięciu. Ta decyzja oburzyła nas oraz Klientkę, a na jej podstawie Pani Jadwiga zamiast przeszło 6000 zł,- otrzymała niepełne 4000 zł,-.

Odwołaliśmy się od decyzji wskazując, iż przyznane przyczynienie jest bezpodstawne i wnosząc o adekwatną do krzywdy wypłatę. Co zrobiło Towarzystwo Ubezpieczeniowe? Nie uwierzycie Państwo… Wydało odmowę zarówno do prośby o zniesienie przyczynienia jak i dopłaty świadczeń.

Nie kryjemy, że wywołało to u nas lekkie zdenerwowanie, ale nie zamierzaliśmy tracić czasu na rozmyślanie nad tym co już się wydarzyło, tylko obmyślaliśmy kolejny krok. Zgodnie z Klientką uznaliśmy, że najlepszym posunięciem będzie skierowanie sprawy do Sądu. Przed ostateczną decyzją Panią Jadwigę powstrzymywały jedynie koszta sądowe. Na szczęście wiedzieliśmy jak temu zaradzić, po prostu wzięliśmy wszelkie koszta na siebie.

Sporządziliśmy pozew i złożyliśmy go do Sądu. Następnie zostali powołani biegli sądowi, którzy oceniali stan zdrowia Klientki. Potem czekaliśmy na ich opinię. Każda procedura, każdy krok wymagał czasu i odpowiedniego przygotowania, ale jest to nieodłączny element tego etapu. Należy uzbroić się w cierpliwość, a na pewno zostanie ona wynagrodzona. Dla Pani Jadwigi decyzja o skierowaniu sprawy do Sądu, także okazała się słusznym wyborem, bowiem wyrokiem sądu otrzymała dodatkowo ponad 40 000 zł,-, a łącznie blisko 44 000 zł,-!!!



Podsumowując:

Zdarzenie o charakterze: potknięcie o wystającą płytę chodnikową

Obrażenia ciała: złamanie głowy kości ramiennej i zwichnięcie stawu ramiennego

Odszkodowanie wypłaca: Ubezpieczyciel zarządcy terenu

Dobrowolna wypłata Ubezpieczyciela (polubowna): niespełna 4000 zł,-

Koszty procesu opłaca: pro juris

Wypłata po wyroku sądu: ponad 40 000 zł,-

Łączny wynik pro juris: blisko 44 000 zł,-!!!


Jeżeli chcecie Państwo, aby i Wasza sprawa doprowadzona była do samego końca, bez żadnych kompromisów i ugód kierowanych w stronę Ubezpieczyciela, który winien wypłacić Państwu należne odszkodowanie, zapraszamy do skorzystania z oferty naszej Kancelarii.


Więcej o sprawach, które prowadziliśmy dla naszych Klientów przeczytasz tutaj.