22 000 zł,- (w miejsce proponowanych 2000) za silne stłuczenie nogi z przemijającą zakrzepicą żyły udowej!

Dodano:2021-09-06

Zwykle, gdy opisujemy wygrane naszych Klientów, mamy do czynienia z poważnymi obrażeniami, takimi jak złamania, wstrząśnienie mózgu czy urazy kręgosłupa. Oczywiste, że nie jest zasadne ubieganie się o zadośćuczynienie za drobne otarcia lub stłuczenia. Ale co jeśli stłuczenie było bardzo silne, a co więcej doprowadziło do powstania nowego schorzenia? Wtedy sprawa wygląda zupełnie inaczej i pojawia się podstawa do starań o odszkodowanie.

Podobna sytuacja spotkała Panią Helenę. Jechała wtedy autobusem miejskim i kiedy dotarła do swojego przystanku, udała się do wyjścia, ale wysiadając, drzwi zatrzasnęły się na jej nodze. Uderzenie było na tyle silne, że Pani Helena nie była w stanie dalej iść i wezwała pogotowie. Po przeprowadzeniu podstawowych badań stwierdzono jedynie silne stłuczenie i zalecono oszczędny tryb życia oraz środki przeciwbólowe. Jednak po upływie kilku dni Poszkodowana zgłosiła się do szpitala ponownie, ponieważ ból zamiast ustępować, nasilał się. Wobec tego zlecono dodatkowe badania, które ujawniły zakrzepicę żyły udowej. Trzeba podkreślić, że wcześniej u Pacjentki nie zdiagnozowano tego schorzenia, a przyczyną jego powstania było stłuczenie nogi.

Postawiona diagnoza zupełnie zmieniła pogląd Pani Heleny na sprawę i postanowiła skonsultować swój wypadek z naszą Kancelarią. Po rozmowie z Poszkodowaną byliśmy zdecydowani, że chcemy jej pomóc w dochodzeniu odszkodowania. Zawarliśmy zatem umowę i przystąpiliśmy do pracy. Złożyliśmy roszczenie do Zakładu Komunikacji Miejskiej, który uznał odpowiedzialność za zdarzenie i przekazał sprawę swojemu Ubezpieczycielowi. Po dostarczeniu jeszcze kilku niezbędnych dokumentów, Towarzystwo wydało decyzję o wypłacie niespełna 2000 zł,-. Oczywiście wnieśliśmy odwołanie, ponieważ przyznana kwota była niewspółmierna do doznanej krzywdy, ale niestety to był koniec hojności ze strony Ubezpieczyciela.

Wobec tego umówiliśmy się na spotkanie z Klientką, aby omówić dalsze kroki w sprawie. Były tylko dwie możliwości. Pierwsza to zawarcie niekorzystnej ugody. Druga- skierowanie sprawy do sądu i walka o świadczenia na zdecydowanie wyższą kwotę. Po wnikliwej rozmowie Pani Helena zdecydowała się na opcję numer dwa. Nie tracąc czasu skonstruowaliśmy pozew i sprawa trafiła do sądu. Następnie zostały przeprowadzone dokładne badania przez biegłych sądowych i wyznaczono termin rozprawy, na której ogłoszono wyrok zasądzający na rzecz naszej Klientki ponad 22 000 zł,-! Łącznie Pani Helena otrzymała około 24 000 zł,-!!!

Podsumowując:

Zdarzenie o charakterze: wypadek w komunikacji miejskiej (przytrzaśnięcia nogi drzwiami autobusu)

Obrażenia ciała: silne stłuczenie nogi, a w następstwie zakrzepica żyły udowej

Odszkodowanie wypłaca: Ubezpieczyciel z OC sprawcy wypadku

Polubowna wypłata Ubezpieczyciela: niespełna 2000 zł,-

Wypłata po wyroku sądu: ponad 22 000 zł,-

Łączny wynik: około 24 000 zł,-


Jeżeli chcecie Państwo, aby i Wasza sprawa doprowadzona była do samego końca, bez żadnych kompromisów i ugód kierowanych w stronę Ubezpieczyciela, który winien wypłacić Państwu należne odszkodowanie, zapraszamy do skorzystania z oferty naszej Kancelarii.


Więcej o sprawach, które prowadziliśmy dla naszych Klientów przeczytasz tutaj.