Wypadek w pracy, złamana noga i 70 000 zł z tytułu OC pracodawcy dla naszego Klienta
Warto wiedzieć, że jeśli do wypadku dojdzie w czasie wykonywania swoich obowiązków służbowych, poza oczywistym odszkodowaniem z ZUS oraz ewentualnym odszkodowaniem z ubezpieczenia grupowego, wielu poszkodowanym należy się również odszkodowanie z tytułu OC pracodawcy. Niemal zawsze odszkodowanie to jest znacznie wyższe, niż to, które wypłaca ZUS. Jednym z takich Poszkodowanych jest nasz Klient, pan Mirosław, którego historię poniżej przytaczamy:
Pan Mirosław pracował w dużej hucie szkła. Tego feralnego dnia, jak co dzień pojawił się w pracy, aby przystąpić do swoich obowiązków służbowych. Niektóre z nich wymagały użycia drabiny. Wchodząc na drabinę, w pewnym momencie złamał się jeden z jej szczebli, co spowodowało upadek i w konsekwencji, złamanie nogi (dokładnie kości piszczelowej). Noga była leczona operacyjnie, złamanie wymagało założenia zespolenia metalowego (potocznie nazywanego:"śrubami").
Niedługo po wypadku, do Poszkodowanego zgłosiła się nasza konkurencja, która przekonała go do powierzenia im sprawy o odszkodowanie. Na marginesie - to jedna z najbardziej aktywnych firm odszkodowawczych na rynku, jedna z tych, które mienią się "liderami odszkodowań". Następnie upłynęły niemal 3 lata, przez które nic się nie wydarzyło... Na parę dni przed przedawnieniem roszczeń (bo takie sprawy przedawniają się po 3 latach), do naszej Kancelarii zgłosił się syn Poszkodowanego, który złożył nam do prowadzenia swoją własną sprawę. Jednocześnie opowiedział o sprawie swojego taty... Ten szczęśliwy zbieg okoliczności spowodował, że Pan Mirosław zlecił nam swoją sprawę do prowadzenia na 3 dni przed beztroskim przedawnieniem roszczeń przez konkurencję (!).
Przystąpiliśmy do działań. W pierwszej kolejności zabezpieczyliśmy sprawę przed przedawnieniem. Następnie uruchomiliśmy właściwe działania odszkodowawcze. Na etapie polubownym uzyskaliśmy 2 wypłaty. Pierwsza z nich opiewała na kwotę niemal 20 000 zł,- (dokładnie 19 550 zł,-) Następnie przeciwnik złożył propozycję ugody, na dopłatę dodatkowych 20 000 zł,-, którą, po analizie sprawy, odrzuciliśmy. W dalszej kolejności, jeszcze na drodze polubownej, uzyskaliśmy dopłatę w kwocie 30 000 zł,-. Kolejnym krokiem był proces sądowy, w wyniku którego dla Pana Mirosława uzyskaliśmy dodatkowo 20 000 zł,-, co spowodowało, iż łącznie wygrane na jego rzecz świadczenie wyniosło niemal 70 000 zł,-!
Podsumowując:
Zdarzenie o charakterze: wypadek w pracy
Obrażenia ciała: złamanie kości piszczelowej
Odszkodowanie wypłaca: Ubezpieczyciel z tytułu OC pracodawcy
Odszkodowanie uzyskane przez konkurencję: 0 zł,-
Sprawę przejmuje pro juris
Dobrowolna (polubowna) wypłata Ubezpieczyciela: niemal 50 000 zł,-
Odrzucamy propozycję ugody i kierujemy sprawę do Sądu
Wypłata po wyroku Sądu: dodatkowo 20 000 zł,-
Łączny wynik pro juris: niemal 70 000 zł,- (dokładnie 69 550 zł,-)!
Więcej o sprawach, które prowadziliśmy dla naszych Klientów przeczytasz tutaj.