Wypadek motocyklowy... i kolejne nieuczciwe zagrywki Ubezpieczyciela. Tym razem przeszli samych siebie.
Wiele spraw, które prowadzimy to sprawy do poprawki – wcześniej prowadzone przez samych Poszkodowanych, lub inne kancelarie. W chwili obecnej przystąpiliśmy do działań w jednej z nich...
Większość takich przypadków to po prostu korekta poprzednika i dalsze działanie. Ale historia Pana Dominika to coś więcej, niż „poprawka”
To przykład tego, jak Ubezpieczyciel potrafi bezdusznie zostawić człowieka w dramatycznej sytuacji - odmawiając wypłat na leczenie, drastycznie zaniżając odszkodowanie, a nawet wstrzymując wcześniej zaoferowaną kurację.
Pan Dominik – miłośnik motoryzacji - jechał motocyklem drogą z pierwszeństwem. W tym samym czasie kierowca taksówki postanowił zawrócić – na podwójnej ciągłej linii. Motocyklista nie miał najmniejszych szans. Doszło do zderzenia.
Skutki? Dramatyczne. Złamany kręgosłup, bark, łopatka, kość ramienna, uszkodzenie kolana…
Jakie odszkodowanie otrzymał do tej pory Klient?
Pomimo bardzo poważnych obrażeń ciała i braku powrotu do dawnej sprawności, choć od wypadku minęło już 5 lat, Ubezpieczyciel „wycenił” szkodę na… niespełna 50 000 zł,-
Co miało na to wpływ?
- nie uwzględnienie pełnego obrazu szkody i krzywdy
- przyjęcie aż 50% stopnia przyczynienia do szkody
- odmowa finansowania prywatnego leczenia
Zamiast tego zaproponowano leczenie we współpracującej placówce. Po 5 latach bez wyraźnych efektów – finansowanie zostało wstrzymane.
Pan Dominik został sam – bez zdrowia, bez środków umożliwiających mu realną walkę o powrót do zdrowia, bez wsparcia.
Z drugiej strony, poprzedni pełnomocnik (sprawa była prowadzona przez inną kancelarię) nie zdecydował się na skierowanie sprawy do Sądu. Dla nas jest to całkowicie niezrozumiałe.
Na szczęście, dziś Pan Dominik jest z nami.
A my nie będziemy biernie czekać na „dobrą wolę” Ubezpieczyciela, czy bezczynnie przyglądać się rażąco zaniżonym świadczeniom.
Zrobimy co trzeba, by Poszkodowany otrzymał należne mu odszkodowanie, a sprawiedliwość – została przywrócona.
Podjęliśmy walkę i zamierzamy walczyć do samego końca.