Ubezpieczyciel dawał 500 zł, wygrana Klienta - 30 000 zł za stłuczenie głowy i szyi w wyniku wymuszenia pierwszeństwa
Pewnego zimowego wieczoru, Pan Radosław uległ wypadkowi drogowemu. Jadąc drogą z pierwszeństwem, w pewnym momencie musiał rozpocząć gwałtowne hamowanie na skutek wymuszenia pierwszeństwa przez innego kierowcę. Jak się Państwo domyślacie, nie obyło się bez zderzenia pojazdów. Na szczęście, poszkodowany w wyniku wypadku nie doznał poważnych urazów. W szpitalu, do którego z miejsca zdarzenia przewiozła go karetka pogotowia, zdiagnozowano u niego jedynie powierzchowne obrażenia ciała, a mówiąc ściślej – skręcenie kręgosłupa szyjnego i stłuczenie głowy.
Pan Radosław postanowił samodzielnie zgłosić się o odszkodowanie do Ubezpieczyciela sprawcy. Swoje roszczenia oparł na zgromadzonej dokumentacji medycznej oraz informacjach uzyskanych przez Policję, która wraz z pogotowiem interweniowała na miejscu wypadku. Działania poszkodowanego nie przyniosły jednak oczekiwanego efektu. Ubezpieczyciel dokonał symbolicznej wypłaty na poziomie 500 zł,-, uznając iż za tak niewielkie urazy nie należy się wyższa kwota. Czyżby?
Poszkodowany zdecydował się powierzyć swoją sprawę naszej Kancelarii. Już od początku współpracy z Klientem mieliśmy świadomość, że Towarzystwo Ubezpieczeń może z premedytacją odmówić wypłaty dalszych świadczeń na etapie polubownym. I tak też się stało. Ubezpieczyciel stanowczo bronił swojego stanowiska i nie godził się na podwyższenie zaproponowanej kwoty. Jednak naszym zdaniem, nawet przy niewielkich obrażeniach ciała, poszkodowanemu należało się znacznie więcej niż 500 zł,-. Nie zwlekaliśmy i skierowaliśmy sprawę do Sądu.
W toku postępowania sądowego nasz Przeciwnik nadal pozostawał nieugięty. Natomiast my robiliśmy swoje, skrupulatnie gromadząc i wykazując wszelkie dowody w sprawie. Warto podkreślić, iż leczenie Poszkodowanego nie trwało długo, bowiem niespełna miesiąc. W związku z tym, nie mogliśmy opierać naszych twierdzeń wyłącznie na niezbyt obszernej w tym przypadku dokumentacji medycznej.
Mimo wszystko, kwota zasądzona wyrokiem Sądu przewyższyła kwotę uznaną przez Ubezpieczyciela aż 60-krotnie! Na rzecz naszego Klienta przyznano 27 000 zł,-, zaś na skutek wniesienia apelacji - dodatkowo ok. 3 000 zł,-.
A zatem łączny wynik pro juris w tej sprawie to 30 000 zł,-. Czyli 60x więcej, niż dawał Ubezpieczyciel!
Panu Radosławowi dziękujemy za zaufanie.
Podsumowując:
Zdarzenie o charakterze: wypadek komunikacyjny na skutek wymuszenia pierwszeństwa (zderzenie pojazdów)
Obrażenia ciała: skręcenie kręgosłupa szyjnego i stłuczenie głowy
Odszkodowanie wypłaca: Ubezpieczyciel z OC sprawcy wypadku
Dobrowolna (polubowna) wypłata Ubezpieczyciela: 500 zł,-.
Sprawę kierujemy do Sądu.
Koszty procesu opłaca: koszty podzielone między Klienta a pro juris
Wypłata po wyroku sądu I instancji: 27 000 zł,-!
Wypłata po wyroku sądu II instancji: dodatkowo3 000 zł,-
Łączny wynik pro juris: 30 000 zł,-!
Więcej o sprawach, które prowadziliśmy dla naszych Klientów przeczytasz tutaj.