Potrącenie poza przejściem dla pieszych, częściowa wina naszej Klientki i ponad 130 000 zł,- tylko w I instancji!

Dodano: 2018-06-15

Na dziś przygotowaliśmy Państwu kolejną sprawę, prowadzoną "z OC sprawcy", w której miażdżymy polubowną wypłatę ze strony Ubezpieczyciela i zwielakratniamy ją w sądzie. Sprawa dotyczy Pani Hanny, która podczas przechodzenia przez jezdnię (niestety, poza przejściem dla pieszych), została potrącona przez nieostrożną kierującą samochodem marki Daewoo Tico. Na skutek wypadku Poszkodowana doznała złamania kości ramiennej, podudzia oraz 3 żeber. Na szczęście proces leczenia i rehabilitacji wypadł pomyślnie, a po jego zakończeniu poszkodowana wróciła do dawnej sprawności.

W toku postępowania kierująca Daewoo konsekwentnie nie przyznawała się do winy, wprost wskazywała, iż sprawcą wypadku jest sama Poszkodowana która, wg jej oświadczeń, miała wtargnąć wprost pod kierowany przez nią samochód. Zeznania kierującej miały kluczowe znaczenie dla wypłat, które uzyskaliśmy na drodze polubownej. Opierając się na nich, Ubezpieczyciel uznał za stosowne wypłacenie Poszkodowanej, pomimo sporych obrażeń ciała, jedynie niespełna 30 000 zł,-. Jednocześnie Towarzystwo zaproponowało ostateczne zakończenie sprawy w drodze ugody, poprzez dopłatę nieco ponad 10 000 zł,-

Taka decyzja ubezpieczyciela mogła oznaczać tylko jedno. Odrzucenie propozycji ugody i proces.

Sprawa została skierowana do Sądu, a sam proces z uwagi na okoliczności zdarzenia, nie należał do najprostszych. Z uwagi na swoją złożoność i konieczność wykazania wielu złożonych dowodów, sprawa, tylko w I instancji, trwała około 3 lat. Z jakim skutkiem?

Na mocy wyroku I instancji na rzecz naszej Klientki uzyskaliśmy dodatkowe, niemal 100 000 zł,-! A to jeszcze nie koniec, obecnie oczekujemy na termin apelacji, w której spodziewamy się znacznie podwyższyć uzyskane do tej pory świadczenia!


Podsumowując:

Wypadek: Potrącenie w czasie przechodzenia przez jezdnię, poza przejściem dla pieszych, częściowa wina Poszkodowanej

Obrażenia ciała w postaci: Złamanie kości ramiennej i piszczelowej, złamanie 3 żeber.

Wypłata polubowna: niespełna 30 000 zł,- i propozycja ze strony Ubezpieczyciela na dodatkowe około 10 000 zł,- (w sumie byłoby 40 000 zł,-) tytułem ugodowego zakończenia sprawy. Propozycja odrzucona.

Wyrok Sądu I Instancji: niemal 100 000 zł,-

Łączny wynik pro juris do tej pory: niemal 130 000 zł,-.

Obecnie oczekujemy na apelację, spodziewamy się kolejnych wypłat na rzecz naszej Klientki.


Więcej o sprawach, które prowadziliśmy dla naszych Klientów przeczytasz tutaj.