Niemal 52 000 za stłuczenia i depresję pourazową, po wypadku drogowym!

Dodano:2019-11-22

W wiosenny dzień Pan Maurycy jechał na zaplanowane spotkanie służbowe. W pewnym momencie jadący z naprzeciwka kierowca niespodziewanie zjechał ze swojego pasa ruchu, wprost w jego stronę. W wyniku tego zderzenia Pan Maurycy odniósł powierzchowne obrażania. Jednak będąc w szoku powypadkowym zgłosił się do lekarza dopiero następnego dnia. Po wykonaniu niezbędnych badań u Poszkodowanego stwierdzono stłuczenie kręgosłupa. Z czasem zdiagnozowano również głęboką depresję pourazową.


Pan Maurycy nie zwlekał z decyzją o wyborze pełnomocnika do walki o odszkodowanie i już miesiąc po zdarzeniu zawitał do naszej Kancelarii. Sprawa została przyjęta i przystąpiliśmy do uruchomienia niezbędnych działań. Po złożeniu roszczenia do OC sprawcy wypadku, Ubezpieczyciel zatwierdził swoją odpowiedzialność i skłonił się ku wypłacie 1900 zł,- W ocenie kancelarii, uznana kwota była rażąco zaniżona i w ogóle nie uwzględniała zdiagnozowanej u Poszkodowanego depresji. Przeszliśmy więc do wdrożenia procedury odwoławczej. Jednak Towarzystwo Ubezpieczeniowe było nieugięte twierdziło, że przyznane zadośćuczynienie było wystarczające i adekwatne do doznanych krzywd. My natomiast byliśmy zupełnie innego zdania. Doskonale wiedzieliśmy, że Pan Maurycy zasługuje na znacznie wyższe odszkodowanie, ponieważ, jak wskazaliśmy wyżej, po wypadku zmagał się z silną depresją, której Towarzystwo, zdawać by się mogło, że nie dostrzegało, a jeśli nawet dostrzegało - to ją ignorowało. W związku z tym zaproponowaliśmy Klientowi pomoc w dochodzeniu swoich praw na drodze sądowej. Pan Maurycy choć początkowo sceptyczny do pomysłu, ostatecznie zgodził się abyśmy zostali jego reprezentantami w Sądzie.


Rozpoczął się więc etap sądowy- najbardziej wymagający i nieuznający słabości. Sprawy sądowe zawsze wywołują u nas dreszcz emocji, adrenalinę i lekkie poddenerwowanie. Ale te wszystkie uczucia, które nam towarzyszą są jedynie dodatkową motywacją do działania.


Po dwóch latach zmagań i ciężkiej pracy, zapadł wyrok. Walka się opłacała, ponieważ Sąd orzekł blisko 50 000 zł,- odszkodowania dla naszego Klienta! To aż 26 razy (i 50 000 zł,-!)więcej niż kwota wypłacona przez Ubezpieczyciela na drodze polubownej!

Podsumowując, Pan Maurycy otrzymał łącznie prawie 52 000 zł,- Jak widać nie ma dla nas rzeczy niemożliwych.


Podsumowując:

Zdarzenie o charakterze: wypadek komunikacyjny

Obrażenia ciała: stłuczenie kręgosłupa i głęboka depresja pourazowa

Odszkodowanie wypłaca: Ubezpieczyciel pojazdu sprawcy (odszkodowanie z OC sprawcy)

Wypłata Ubezpieczyciela na etapie polubownym: 1900 zł,-

Wypłata po wyroku Sądu: niemal 50 000 zł,-

Łączny wynik pro juris: prawie 52 000 zł,-!!!


Jeżeli chcecie Państwo, aby i Wasza sprawa doprowadzona była do samego końca, bez żadnych kompromisów i ugód kierowanych w stronę Ubezpieczyciela, który winien wypłacić Państwu należne odszkodowanie, zapraszamy do skorzystania z oferty naszej Kancelarii.


Więcej o sprawach, które prowadziliśmy dla naszych Klientów przeczytasz tutaj.